Stomatologia Kaniut

Dla pacjenta

FINANSOWANIE LECZENIA W RATACH

Informujemy o mozliwości finansowania zabiegów w naszych gabinetach w ratach w ramach usługi MediRaty .

W celu uzyskania informacji prosimy o odwiedzenie strony www.mediraty.pl lub kontakt telefoniczny z konsultantem pod numerem 22 266 83 70.

Wędzidełko podjęzykowe

Wędzidełko podjęzykowe to cienki fragment błony śluzowej łączący spód języka z dnem jamy ustnej. Jest ono widoczne przy silnym wypchnięciu języka do podniebienia jako napięte, białawe pasmo.

Ostatnie badania pokazują, że u rosnącej liczby pacjentów pojawia się wada anatomiczna w postaci skrócenia wędzidełka. Język nie ma wtedy możliwości prawidłowego ustawienia się w jamie ustnej podczas mówienia, połykania i oddychania. Powoduje to problemy logopedyczne – wady wymowy, seplenienie, utrudnione wymawianie zgłosek, chrapanie oraz ortodontyczne – wady zgryzu, przesuwanie się dolnych zębów, czy trudności w użytkowaniu aparatów. Skrócone wędzidełko zwiastuje trudności nie tylko u małych pacjentów – w dłuższym okresie zwiększa prawdopodobieństwo próchnicy, recesji dziąseł i problemy z utrzymaniem protez.

Dawniej skrócone wędzidełka starano się rozciągnąć za pomocą ćwiczeń logopedycznych, jednak ostatnie długoletnie badania wskazują że bez zabiegu korekcyjnego nie da się uzyskać wystarczającego efektu. Z tego powodu coraz więcej logopedów i ortodontów stosuje zabiegi na wędzidełku jako podstawowy sposób leczenia.

Sam zabieg korekcyjny można wykonać na kilka sposobów – klasyczną chirurgią, laserowo lub kauterem. Ta ostatnia metoda jest najbardziej przez nas polecana zarówno ze względu na duża skuteczność, jak i prostotę.

Zabieg taki, wykonywany w niewielkim znieczuleniu miejscowym, trwa około 15 minut, jest bezbolesny i całkowicie eliminuje krwawienie. Nie wymaga zakładania szwów ani opatrunków. W przeciwieństwie do zabiegu laserowego, kauter minimalizuje możliwość powstania blizny która może ponownie skrócić wędzidełko.

Po zabiegu Pacjent dodatkowo ćwiczy język kilka minut dziennie przez 3 miesiące – zapewnia to odpowiedni efekt zabiegu.

Zainteresowanych odsyłamy do prac profesor B. Ostapiuk. Pani Profesor zajmuje się zagadnieniem ankyloglosji od wielu lat i pomogła ustalić nowe standardy postępowania logopedycznego ortodontycznego.

Literatura: Dyslalia ankyloglosyjna: O krótkim wędzidełku języka, wadliwej wymowie i skuteczności terapii / Barbara Ostapiuk. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 2013.

Piezosurgery

Piezochirurgia (piezosurgery) to nowa technika przeprowadzania zabiegów osteotomii i osteoplastyki, wykorzystująca mikrodrgania. Częstotliwość drgań jest dobrania specjalnie do opracowywania tkanki kostnej, co zapobiega uszkodzeniom tkanek miękkich nawet przy bezpośrednim kontakcie.

Dzięki niewielkiemu rozmiarowi końcówek oraz minimalnej amplitudzie drgań, nieprzekraczającej 200 μm, urządzenie zapewnia poziom precyzji nieosiągalny dla tradycyjnych instrumentów chirurgicznych. Pozwala to na znaczne ograniczenie rozległości zabiegu a przez to ewentualnych powikłań, a także umożliwia zabiegi w pobliżu wrażliwych struktur, jak nerwy i naczynia krwionośne.

W porównaniu z tradycyjnymi metodami chirurgii piezosurgery używa znacznie mniejszej siły przykładanej na kość, a dzięki systemowi chłodzenia nie powoduje jej przegrzania, co znacznie zmniejsza dolegliwości pozabiegowe – obrzęk i doznania bólowe. Umożliwia także znaczne ograniczenie krwawienia podczas zabiegu.

Urządzenie piezosurgery może być używane przy wykonywaniu szerokiego zakresu zabiegów chirurgicznych:

  • chirurgiczne ekstrakcje zębów
  • ekstrakcje zatrzymanych „ósemek”
  • zabiegi implantacji
  • podnoszenie dna zatoki szczękowej
  • plastyka wyrostka zębodołowego

Technologia piezoelektryczna szybko zastępuje tradycyjne metody chirurgiczne i staje się standardem w zabiegach stomatologicznych.

Digital Smile Design

W naszych gabintach oferujemy usługę cyfrowego projektowania uśmiechu według protokołu DSD.

Protokół ten polega na zaprojektowaniu wszystkich aspektów estetyki zębów, tj. kształtu, koloru, ustawienia itp. na podstawie zdjęć pacjenta.

Następnie wykonywany jest tzw. Mock-Up, czyli praca tymczasowa instalowana na zębach pacjenta, oddająca dokładnie zamierzony efekt końcowy leczenia.

Dzięki tej metodzie możemy przewidzieć końcowy efekt estetyczny leczenia jeszcze przed jego rozpoczęciem, a także zaplanować leczenie w taki sposób, aby odpowiadało wymaganiom pacjenta.

Zapalenie przyzębia

Zapalenie przyzębia, czyli popularna paradontoza to choroba polegająca na rozwinięciu się stanu zapalnego w obrębie tkanek otaczających ząb. Stan ten, najczęściej powodowany przez osadzanie się bakterii na powierzchni zęba, objawia się zaczerwienieniem, obrzękiem i krwawieniem z dziąseł. Nieleczony, potrafi doprowadzić do rozprzestrzenienia się na głębokie struktury podtrzymujące ząb i w efekcie skutkować ich zniszczeniem, co prowadzi do rozchwiania i w końcu utraty zębów.

Przyczyny

Rozwój zapalenia przyzębia jest zawsze zapoczątkowany przez zaniedbania higieniczne. Przy braku należytej higieny, bakterie osadzają się na powierzchni zębów jako miękka płytka bakteryjna, widoczna jako biały nalot. Jeżeli płytka nie jest regularnie usuwana przez szczotkowanie i nitkowanie zębów, bakterie ją tworzące absorbują minerały ze śliny i tworzą twardy kamień nazębny, który można usunąć jedynie przez wykonanie zabiegu profesjonalnej higienizacji w gabinecie dentystycznym. To właśnie kamień nazębny, i jego przewlekły efekt podrażniający jest odpowiedzialny za rozwój stanu zapalnego.

Konsekwencje

W dłuższym okresie rozwoju stanu zapalnego zniszczenie tkanek przyzębia prowadzi do powstania tzw. Kieszonek przyzębnych, czyli „odczepienia” się dziąseł od zębów i powstania przestrzeni pod dziąsłem, niedostępnej dla zabiegów higienicznych i powodującej jeszcze większą akumulację płytki bakteryjnej, co powoduje kaskadowy postęp choroby. Wraz ze wzrastaniem głębokości kieszonek stan zapalny prowadzi do utraty struktur kostnych wyrostka zębodołowego, a w rezultacie zwiększenia ruchomości i w końcu utraty zębów.

Czynniki ryzyka

Chociaż podstawową przyczyną zapalenia przyzębia jest infekcja bakteryjna, niektóre czynniki mogą zwiększać ryzyko zachorowania i przyśpieszać przebieg choroby. Najczęściej wymienia się jako czynnik stres, choroby ogólne takie jak cukrzyca, i przede wszystkim palenie papierosów. Dym tytoniowy nie tylko predysponuje do powstania zapalenia, ale także utrudnia proces leczenia.

Zapobieganie

Aby nie dopuścić do rozwoju choroby, najważniejsze jest zachowanie prawidłowej higieny jamy ustnej: – szczotkowanie wszystkich dostępnych powierzchni zębów szczotką z niewielką ilością pasty co najmniej dwa razy dziennie – nitkowanie przestrzeni międzyzębowych nicią dentystyczą co najmniej raz dziennie Jeżeli przestrzenie międzyzębowe są bardzo szerokie, można używać także jednopęczkowych szczoteczek międzyzębowych. Szczególną uwagę należy zwrócić w okolicach zębów nieprawidłowo ustawionych, stłoczonych, a także przy wypełnieniach i uzupełnieniach protetycznych (korony i mosty), gdyż w tych miejscach płytka bakteryjna zbiera się wyjątkowo mocno.

Leczenie

Leczenie zapalenia przyzębia rozpoczyna się od dokładnego badania przyzębia i instruktażu higieny. Bez należytej higieny ze strony pacjenta leczenie nie będzie skuteczne. Dentysta powinien nauczyć prawidłowej metody szczotkowania i nitkowanie, a także zalecić środki dodatkowe, jak np. specjalne nici do uzupełnień protetycznych, irygatory czy płukanki antybakteryjne. Następnie przeprowadza się zabiegi profesjonalnego oczyszczania, takie jak skaling (usuwanie kamienia nazębnego), piaskowanie (usuwanie miękkich, trudno dostępnych złogów płytki), polerowanie korzeni zębowych, płukanie kieszonek zębowych czy fluoryzację zębów. Po kilki tygodniach wykonuje się kolejne badanie aby ocenić skuteczność higieny i postęp w leczeniu. W zależności od efektów wykonuje się kolejne czyszczenie i ponownie badanie po jakimś czasie. Czyszczenia powtarza się aż do czasu ustania objawów. W przypadkach bardzo dużego zniszczenia struktur przyzębia może być konieczne przeprowadzenie zabiegów periodontologicznych, takich jak chirurgiczne czyszczenie korzeni (kiretaż), zabiegi odbudowy (augmentacji) kości lub plastyka dziąseł. Jeżeli przy którymś zębie nie będzie możliwe utrzymanie higieny z powodu nieprawidłowo wykonanego wypełnienia czy uzupełnienia protetycznego, zaleca się jego wymianę lub w przypadkach ekstremalnych usunięcie zęba, tak żeby nie stanowił on źródła bakterii.

Utrzymanie efektów

Powodzenie leczenia jest zależne przede wszystkim od domowej higieny. Jeżeli nie dopuści się do nagromadzenia płytki bakteryjnej, dziąsła utrzymywać się będą w pełnym zdrowiu. Ważna jest także regularna kontrola przez dentystę, i w zależności od potrzeby wykonanie zabiegów czyszczenia.

Na podstawie : European Federation of Periodontology, EFP.org

Zdrowie jamy ustnej u dzieci

Uzębienie mleczne u dzieci, pomimo tego że zostanie wymienione na stałe, wymaga nie mniejszej uwagi niż u dorosłych. Istnieje wiele niedomówień odnośnie tego problemu, a kilka prostych zasad pozwala na utrzymanie mleczaków, a przez to później zębów stałych, w świetnej formie.

Prawidłowe nawyki higieniczne wdrażamy już od pierwszych dni życia dziecka. Nawet jeżeli zęby jeszcze się nie wyrznęły, warto codziennie przecierać wały dziąsłowe dziecka wilgotnym gazikiem. Minimalizujemy w ten sposób ilość osadu bakteryjnego, który później może przyśpieszyć psucie się pierwszych zębów mlecznych.

Po wyrznięciu się mleczaków kontynuujemy używanie gazika, lub specjalnej szczoteczki dla niemowląt zakładanej na palec rodzica, aż do czasu kiedy dziecko będzie w stanie samodzielnie szczotkować zęby – na początku mniejszą szczoteczką dla dzieci, a około 6 roku życia normalnej szczoteczki dla dorosłych o średniej twardości. Zęby szczotkujemy dobrze znaną metodą „kółeczek”.

Do około 2 roku życia zęby myjemy samą wodą bez pasty, między 2 a 6 rokiem życia używamy pasty dla dzieci o zmniejszonej ilości fluoru, a kiedy dziecko nauczy się wypluwać a nie połykać pastę – pasty dla dorosłych, w ilości mniej więcej wielkości ziarna grochu na szczoteczce.

Pierwsza wizyta dziecka w gabinecie powinna się odbyć około 2 roku życia, kiedy wyrznięte są już prawie wszystkie mleczaki. Często dziecko w tym wieku nie daje się nawet zbadać, ale dobrze żeby oswajało się ze środowiskiem gabinetu. Jeżeli pierwsza wizyta odbywa się z powodu bólu (co niestety ma często miejsce), dziecko szybko skojarzy dentystę z nieprzyjemnymi doświadczeniami.

Często można spotkać się ze stwierdzeniem że „mleczaków się nie leczy, bo i tak wypadną” co jest stwierdzeniem absolutnie błędnym. Próchnica jest chorobą bakteryjną, a każdy ubytek w zębie mlecznym stanowi rezerwuar bakterii które szybko infekują powierzchnie nowo pojawiających się zębów stałych. Przy dużej próchnicy mleczaków zdarza się nawet, że stały ząb rozwija ubytek zanim jeszcze w całości się wyrznie.

Wyrzynanie się uzębienia mlecznego kończy się przeważnie około 30 miesiąca życia (2,5 roku), a pierwsze zęby stałe pojawiają się około 6 roku życia, najczęściej „szóstki” – wtedy jak najszybciej należy wykonać zabieg lakowania. Lakowanie polega na wypełnieniu naturalnych zagłębień i bruzd zęba, tak żeby nie dopuścić do zbierania się tam resztek pokarmowych. Jest to bardzo prosty zabieg, który znacząco zmniejsza szansę na wystąpienie próchnicy. W przypadku zębów słabo zmineralizowanych, lub obecności próchnicy można także wykonać zabieg profesjonalnej fluoryzacji, czyli pokrycia zębów lakierem z fluorem. Fluor wnikając w szkliwo zmienia jego strukturę i czyni je odporniejszym na działanie bakterii. Decyzję o wykonaniu fluoryzacji powinien pojąć jednak dentysta, ponieważ zawartość fluoru w wodzie pitnej jest przeważnie wystarczająca, a zbyt duża podaż tego pierwiastka potrafi doprowadzić do uszkodzeń struktury zęba.

Niezwykle ważne dla stanu zębów są też prawidłowe nawyki żywieniowe. Stałe spożycie cukru, w postaci słodyczy i słodzonych napojów, bardzo szybko popsuje zęby. Dobrym nawykiem jest ograniczenie słodkich pokarmów do np. jednego dnia w tygodniu, aby nie dopuścić do ciągłej obecności cukru na powierzchni zębów.

Kolejnym błędem jest częste picie soków owocowych, nawet nie słodzonych, bo zawierają naturalny cukier – najlepiej podawać dziecku do picie wodę. Istnieje nawet zjawisko „próchnicy butelkowej” – jest to sytuacja kiedy dziecko nawykowo przez cały czas chodzi, a nawet zasypia z butelką z sokiem. Stałe dostarczanie cukru w ten sposób prowadzi do wystąpienia próchnicy nawet w kilka tygodni. Po wieczornym umyciu zębów dziecko może tylko pić wodę.

Niebezpieczne jest też jedzenie wysoko przetworzone i miękkie. Ciągnące się, lepkie pokarmy dłużej zostają na powierzchni zębów, i nie mogą być usunięte przez naturalne ruchy języka i śliny. Pokarmy twarde, jak świeże warzywa czy twarde pieczywo, wymuszające na dziecku dokładne przeżuwanie, pomagają samoczynnie usuwać zanieczyszczenia z zębów, a także stanowią ważny bodziec dla mleczaków do wypadania i zębów stałych do wyrzynania się. Tak prosta czynność jak odkrajanie skórek od chleba potrafi doprowadzić do bardzo opóźnionego wyrzynania się zębów i wad ortodontycznych, wymagających skomplikowanego leczenia.

Około 12 roku życia wypadają ostatnie mleczne piątki. Od tego momentu dziecko powinno czyścić zęby jak dorosły – metodą „roll”, która polega na „wymiataniu” płytki bakteryjnej spomiędzy zębów i spod dziąseł, a także używać nici dentystycznej do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych.

Fizjoterapia w stomatologii

Zaburzenia układu stomatognatycznego, czyli całości czynnościowej jaką tworzą zęby, kości twarzoczaszki, mięśnie i zaopatrujące je nerwy, są coraz częściej występującą dolegliwością cywilizacyjną.

Najgroźniejszym aspektem tych zaburzeń (oprócz bezpośrednich skutków zdrowotnych) jest fakt, że pacjenci nie zdają sobie sprawy z tego , że występuje u nich choroba okluzyjna. Ból w obszarze stawu skroniowo-żuchwowego, ograniczenie jego ruchomości oraz „klikania” i krepitacje, silne zaciśnięcie zębów, które odczuwają po przebudzeniu, bóle głowy (głównie w rejonie pod-potylicznym), bóle szyi i barków (także z towarzyszącą sztywnością) oraz uszu, rzadko kiedy skłaniają do wizyty u stomatologa – „…przecież zęby mam zdrowe!…”.

To właśnie brak w wiedzy pacjenta, czym są zaburzenia układu stomatognatycznego i jakie objawy temu towarzyszą, jest główną przyczyną późno podejmowanych czynności naprawczych przez stomatologów. Najczęściej występującym problemem jest dysfunkcja stawu skroniowo – żuchwowego.

„OKLUZJA – oznacza odpowiednią pozycję stykania się zębów górnych z dolnymi, ich odpowiednie ułożenie względem siebie. Każdy ząb ma swoje jedno konkretne i prawidłowe ułożenie. W momencie, gdy zęby szczęki i żuchwy stykają się ze sobą w nieprawidłowy sposób, mówimy o zaburzeniach okluzji lub chorobie okluzyjnej”.

Leczenie tego typu powikłań rozpoczyna się od analizy kontaktów zgryzowych, czyli sposobu w jaki stykają się zęby. Oprócz ich korekty poprzez leczenie ortodontyczne lub protetyczne, wykonuje się także diagnostykę fizjoterapeutyczną wzorca pracy mięśniowej, napięć mięśniowych i pracy stawu. Każda nieprawidłowość w ustawieniu zębów i ich podstaw kostnych powoduje zjawisko tzw. kompensacji naturalnej – mięśnie zaczynają pracować w nieprawidłowym wzorcu, przejmując funkcje innych (nieczynnych, przykurczonych lub osłabionych) grup mięśniowych aby maksymalnie wykorzystać ograniczone możliwości pracy zębów. Długotrwałe utrzymywanie się takiego wzorca ruchu pogłębia wadę utrudniając jej korektę.

Kolejnym zagadnieniem jest bruksizm, czyli nawykowe silne zaciskanie szczęk. Etiologia bruksizmu nie jest do końca wyjaśniona. Przypuszczalne przyczyny, najczęściej, dzieli się na dwie grupy: zewnętrzne i wewnętrzne. W grupie czynników zewnętrznych wymieniane są: wysoki poziom stresu, depresja oraz nerwice. Natomiast do grupy czynników wewnętrznych zalicza się wady zgryzu i patologie stawu skroniowo-żuchwowego oraz zaburzenia wydzielania neuroprzekaźników, głównie dopaminy.

Pacjentów dotkniętych bruksizmem charakteryzują dysfunkcje stawu skroniowo-żuchwowego oraz związane z nimi zaburzenia funkcjonalne dwóch głównych mięśni: mięśnia żwacza (musculus masseter) i mięśnia skroniowego (musculus temporalis). Dłużej trwające schorzenie prowadzi do ograniczenia ruchomości stawu, pojawienia się bólu, trzasków oraz krepitacji podczas ruchu żuchwy. Często obserwuje się, współistniejące, bóle szyi, głowy, uszu oraz zaburzenia słyszenia i snu. Nieleczony bruksizm prowadzi zwykle do silnego starcia powierzchni zębów, co skutkuje bólem, uszkodzeniami (pękania) zębów i w końcu do zaburzeń stawowych wspomnianych wcześniej.

Wyżej wymienione, podstawowe, zaburzenia układu stomatognatycznego wymagają leczenia prowadzonego przez zespół specjalistów z różnych dziedzin. Jednym z członków takiego zespołu jest fizjoterapeuta. Do jego zadań należy, między innymi, diagnostyka prawidłowego funkcjonowania całego układu stomatognatycznego. Potrzebne jest tu holistyczne spojrzenie na pacjenta. Deficyty w obrębie twarzoczaszki najczęściej powiązane są z innymi zaburzeniami, na przykład w układzie ruchu. Przykurcze mięśniowe, a co za tym idzie asymetryczna praca całego gorsetu mięśniowego, leżą u podstaw większości dolegliwości. Fizjoterapeuta przeprowadza także badanie całego układu ruchu, aby wykluczyć lub potwierdzić inne zaburzenia mogące mieć wpływ na pracę szczęk. Zabiegi lecznicze obejmują między innymi: elektrostymulację, zastosowanie technik leczenia manualnego: mobilizacji stawowej, głębokiego masażu poprzecznego, funkcjonalnego masażu tkanek miękkich, medycznego treningu funkcjonalnego, rozluźniania skóry metodami stretchingu, uogólnionego rozluźnienia pozycyjnego oraz poizometrycznej relaksacji mięśni, np. w leczeniu bruksizmu, techniki relaksacyjne i inne konieczne do przywrócenia homeostazy (nie tylko w obrębie układu żucia).

Konkretne zabiegi manualne przywracają prawidłowy wzorzec pracy układu stomatognatycznego i w znaczący sposób poprawiają efekty leczenia, szczególnie grupy ortodontycznych wad czynnościowych, czyli spowodowanych właśnie nieprawidłowościami w pracy mięśni twarzoczaszki.

Na prawidłową pracę grupy mięśni twarzoczaszki, czyli mięśni żwaczy, mięśni skroniowych, mięśni dwubrzuścowych, mięśni skrzydłowych oraz grupy mięśni stabilizujących pracę kręgosłupa na poziomie odcinka szyjnego i piersiowego mają wpływ różne czynniki pozornie nie związane z interesującym nas obszarem. Odległe miejscowo od głowy zaburzenia posturalne kręgosłupa (np. przodopochylenie miednicy, skolioza, nieprawidłowe funkcjonowanie aparatu ruchu – dysfunkcje w obrębie stawu skokowego, kolanowego, biodrowego, krzyżowo-biodrowego), deficyty wydolnościowe grupy mięśni posturalnych, pozostają w ścisłym związku z problemami w układzie stomatognatycznym. Stąd konieczność holistycznego spojrzenia na pacjenta. Zależności między poszczególnymi odcinkami kręgosłupa nie są, na pierwszy rzut oka, takie oczywiste. Nie wszyscy pacjenci zdają sobie sprawę, że np. miednica pracująca w nieprawidłowym ustawieniu może powodować protrakcję głowy, co z kolei ma bezpośredni wpływ na układ stomatognatyczny, w efekcie czego obserwujemy wadliwą pracę szczęk a pacjent cierpi z powodu bólów głowy, szyi, uszu. Skoncentrowanie się tylko na pracy w obrębie twarzoczaszki, bez poszukiwania pierwotnych przyczyn występujących tam patologii, jest działaniem przynoszącym efekt na krótki czas, bez szans na utrzymanie osiągniętych rezultatów. Dlatego tak ważna w procesie leczenia, jest rola fizjoterapeuty.

Ortodoncja nakładkowa A-ligner

Leczenie wad zgryzu nakładkami A-ligner

W dobie technologii cyfrowych otwierają się nowe możliwośći leczenia ortodotycznego. Jednym z takich rozwiązań jest leczenie za pomocą przeźroczystych nakładek, tzw. Alignerów. Polega ono na wykonaniu serii cienkich, plastikowych nakładek, niewidocznych w jamie ustnej, powoli przesuwających zęby do prawidłowej pozyji.
Każda nakładka jest użytkowana przez okres 2-4 tyg, wykonuje się od 10 do nawet 50 nakładek.

Watro nadmienić, że leczenie nakładkowe ma swoje ograniczenia – stosuje się je głównie do wad o małym i średnim nasileniu. Jest jednak możliwość połączenia takiego leczenia z aparatami klasycznymi, co umożliwia nam leczenie kombinowane – rozpoczenie leczenia aparatem typu expander lub dystalizator przez okres do 6 miesiecy, i nastepnie dokończenie leczenia niewidocznymi nakładkami co znacznie skraca i ułatwia leczenie.

W naszych gabientach stosujemy system nakładkowy A-ligner polskiej firmy OrtoLab.

Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie.